Menu

Czy w ochronie środowiska chodzi o lans?

16 kwietnia, 2018 - środowisko - planeta
Czy w ochronie środowiska chodzi o lans?

Środowisko jest ważne. Musimy dbać o przyrodę. Ratujmy lasy. Zagrożone gatunki też mają prawo do życia. I takich zdań można byłoby tu przytoczyć jeszcze nie wiem – sto, może dwieście. Nie chodzi tutaj o jakieś konkretne stanowiska. Raczej trzeba będzie pomyśleć o innej rzeczy. Czy takie konkretne nastawienie na pro środowiskową postawę, głoszone często przez celebrytów i inne słynne osoby, rzeczywiście ma pokrycie w rzeczywistości?

Ważny aspekt
A może raczej trzeba tu się zastanowić nad innym aspektem. Takie znane osobistości, przyciągają swoją obecnością. I tu wcale nie chodzi o lansowanie się na tle zagrożonych gatunków. Choć oczywiście zdarzają się przypadki skrajnej głupoty. W gruncie rzeczy tutaj mamy do czynienia z opcjami, nad którymi kompletnie nie warto się pochylać, bo szkoda i czasu i nerwów. Warto także zauważyć, że obecność znanych twarzy – celebrytów – aktorów, spełnia jeszcze jedną ważną rolę. Dzięki ich obecności, można zainteresować jakimś wąskim wycinkiem tematu analiz porealizacyjnych, większe grono odbiorców. To znaczy, chodzi tu nie tylko o takie podejście, które jest nacechowane troską, ale także o to, że ludzi szukając sobie potwierdzających słuszność autorytetów, bardziej skłonni są angażować się w akcje firmowane właśnie przez znane twarze, pozytywnie odbierane przez społeczeństwo. Nie ma tutaj wątpliwości, że możemy mówić o ciekawej tendencji. Są gwiazdy, które od lat znane są z na przykład walki o prawa zwierząt, z obrony zagrożonych gatunków etc.

environment

I to jest w porządku, o ile rzeczywiście za takim wizerunkiem idzie spójne potwierdzenie w postaci jednej konkretnej rzeczy – podejmowanego działania. Tak jest, takiego, które będzie potem przekładało się na pokrycie w rzeczywistości. Bo co z tego, że ktoś kreuje się na obrońcę pandy wielkiej, jakiejś puszczy czy czegokolwiek związanego z przyrodą i środowiskiem, gdy potem na przykład świeci na ściance nowym futrem z norek albo innego gatunku? No właśnie, coś tu jest nie halo, i coś się nie zgrywa pod kątem wizerunkowym. Dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem będzie sprawdzanie czy faktycznie zaangażowanie znanej osoby jest postawą zgodną z przekonaniami, przemyślaną, czy też raczej niekoniecznie i mamy do czynienia z klasycznym przykładem pokazówki pod publikę. W każdym razie, trzeba się tu mocno zastanowić nad tym – czy nie ulegamy zbyt mocno pierwszemu wrażeniu, zamiast poddać szczegółowemu przemyśleniu. Ochrona środowiska ma różne formy i oblicza, różne twarze. Warto obstawiać te, które rzeczywiście działają dla dobra sprawy.